Tym razem na celowniku inspektorów pojawili się przedsiębiorcy, którzy zapowiedzieli odmrożenie swoich branż i akcję #otwieraMy.
Przedsiębiorcy mówią dość! Wiele branż jest nadal zamrożonych, przedsiębiorcy nie mogą zarabiać, tylko część z nich otrzymało marginalną pomoc, a ich zobowiązania wciąż rosną. W efekcie wielu z nich już zdecydowało o obcięciu etatów pracownikom lub nawet zwolnieniach.
W ramach oddolnej akcji #otwieraMY restauratorzy i hotelarze zapowiedzieli, że pomimo obowiązujących ograniczeń, chcą otworzyć w najbliższych dniach swoje interesy i zapraszają klientów. Akcja ma skłonić rządzących do poluzowania restrykcji i zaproponowania realnej pomocy przedsiębiorcom.
Tymczasem zapowiedziano wzmożone kontrole policjantów i inspektorów Sanepidu w lokalach, które pomimo zakazów będą czynne dla gości. Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne mogą w każdej chwili skontrolować restauratorów i za naruszenie zakazów nałożyć kary administracyjne. Poniżej przedstawiam najważniejsze informacje dotyczące odwołań od decyzji Sanepidu.
Od nałożonych decyzji warto odwołać się i złożyć wniosek o zawieszenie rygoru natychmiastowej wykonalności. Co powinno zawierać odwołanie od decyzji nakładającej administracyjną karę pieniężną?
Od dnia, w którym otrzymałeś decyzję o nałożonej karze administracyjnej biegnie 14-dniowy termin do złożenia odwołania do organu drugiej instancji. W przypadku decyzji Powiatowego Sanepidu organem tym będzie Wojewódzka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna. Odwołanie jednak wysyłamy do tego organu, który wydał decyzję, a więc na adres Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Co najważniejsze. Odwołanie, które pisze osobiście uczestnik postępowania, nie musi zawierać formalnych wymagań ani być sporządzone na specjalnym formularzy. W zasadzie wystarczy dokładnie wskazać od jakiej decyzji składamy odwołanie i dlaczego nie zgadzamy się z nałożeniem kary. Na końcu nie zapomnijmy o złożeniu podpisu.
Zasadniczym zarzutem odwołania w przypadku decyzji o nałożeniu administracyjnej kary pieniężnej winno być naruszenie art. 10 § 2 kpa, przez odmówienie stronie czynnego udziału w postępowaniu administracyjnym. W decyzjach sanepid nie wskazuje szczegółowo jakie okoliczności są podstawą stwierdzenia, że w tego rodzaju sprawach zachodzi stan wyższej konieczności. Organy nie mogą powoływać się na hipotetyczne i potencjalne niebezpieczeństwo, ale powinny w uzasadnieniu wskazać rzeczowo, z odniesieniem do okoliczności szczegółowych sprawy, dlaczego uznał, że ograniczenie praw strony było konieczne ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego. W większości spraw przesłanki wskazane przez organ nie występują, a przywołane są jedynie automatycznie, bez uzasadnienia.
Sanepid wykorzystuje nadzwyczajne przepisy, aby uniemożliwić stronie jakikolwiek udział i wpływ na postępowanie. W uzasadnieniu decyzji znajdują się wskazania na zastosowanie przepisu art. 10 § 2 i 3 kpa, z uwagi na fakt, że załatwienie sprawy nie cierpiało zwłoki ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego, w postępowaniu odstąpiono od wymogów związanych z zapewnieniem stronie czynnego udziału w postępowaniu. W decyzji próżno szukać szczegółowego uzasadnienia konkretnych postanowień, sanepid ogranicza się wyłącznie do przywołania podstaw prawnych i ogólnego stwierdzenia na jakiej podstawie stwierdzono, że strona naruszyła przepisy rozporządzeń wydanych w związku ze zwalczaniem COVID-19.
Organy administracji naruszają również przepisy przez niewyjaśnienie istotnych okoliczności faktycznych sprawy i oparcie rozstrzygnięcia wyłącznie na jednym środku dowodowym. Ograniczenie praw strony powoduje, że strona nie ma faktycznej możliwości odniesienia się do ustaleń organu, nie może też złożyć wniosków dowodowych i bronić swoich racji w sprawie.
W odwołaniu warto wskazać, że organy administracji są obowiązane wyczerpująco zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy oraz podjąć z urzędu lub na wniosek stron wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. W przypadku decyzji sanepidu wydanych w czasie epidemii można wskazać, że organy naruszyły wskazane przepisy, ponieważ w zasadzie jedyną czynnością dowodową jest często` dopuszczenie dowodu z notatki służbowej policjanta.
Oznacza to więc, że organy w istocie nie zrobiły nic, żeby wyjaśnić sprawę i ustalić prawdziwy przebieg wydarzeń.
Kolejnym uchybieniem, na które często można natrafić przy decyzjach wydanych w związku z koronawirusem jest pobieżne i ogólnikowe zbadanie sprawy. Przepis art. 189d Kodeksu postępowania administracyjnego nakłada na organ obowiązek zbadanie wagi i okoliczności naruszenia prawa, w szczególności potrzeby ochrony życia lub zdrowia, ochrony mienia w znacznych rozmiarach lub ochrony ważnego interesu publicznego lub wyjątkowo ważnego interesu strony, czasu trwania naruszenia oraz warunków osobistych strony, na którą kara jest nakładana.
Jeżeli w uzasadnieniu decyzji nie ma żadnych odniesień i oceny co do wagi naruszenia i konsekwencji dla życia i zdrowia ludzkiego, interesu społecznego lub strony, to zarzut ten będzie w pełni zasadny. Sanepid wydając w ostatnich tygodniach dziesiątki decyzji o nałożeniu kar administracyjnych pomija również analizę warunków osobistych strony i ocenę, czy wysokość nałożonej kary administracyjnej jest proporcjonalna do naruszenia i odpowiednia w danych okolicznościach.
Po złożeniu odwołania należy rozpatrzyć trzy scenariusze. Po pierwsze organ odwoławczy, który rozpatruje naszą skargę może uznać, że nasze zarzuty nie są zasadne, a organ pierwszej instancji nie naruszył przepisów. Wówczas wydaje kolejną decyzję administracyjną, w której utrzymuje w mocy zaskarżoną decyzję.
Kolejne dwa scenariusze są najbardziej korzystne dla strony. Organ może przyznać rację postawionym w odwołaniu zarzutom, co skutkuje uchyleniem decyzji w całości albo w części. W takim przypadku organ wyższego stopnia orzeka co do istoty sprawy na nowo albo umarza postępowanie pierwszej instancji w całości albo w części. Trzeci scenariusz zakłada, że organ umarza postępowanie odwoławcze, uznając, że jest bezprzedmiotowe z jakiejkolwiek przyczyny.
W przypadku, gdy decyzja organu wyższego stopnia nie odpowiada oczekiwaniom, storna ma prawo w terminie trzydziestu dni od dnia doręczenia decyzji złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Adwokat Rafał Przybyszewski posiada bogate doświadczenie w prowadzeniu spraw sądowych. Na co dzień doradza klientom w skomplikowanych zagadnieniach cywilnych, spadkowych, rodzinnych i karnych. Pomaga też przedsiębiorcom rozwiązywać ich bieżące problemy.
+48 668 003 285