Ostatnie miesiące były dla posiadaczy kredytów frankowych bardzo intensywne. Minęły one pod znakiem kilkukrotnie przekładanej uchwały Sądu Najwyższego, licznych orzeczeń TSUE, a także programu ugód w PKO BP. Banki przeszły do ofensywy i promują nieprzyjętą przez orzecznictwo koncepcję wynagrodzenia za korzystanie przez kredytobiorców z kapitału. Splot tych wydarzeń wprowadził frankowiczów w niemały chaos informacyjny.
Wokół wskaźnika LIBOR na przestrzeni ostatnich lat powstały liczne kontrowersje, których naturalną konsekwencją był spadek wiarygodności tego wskaźnika. Utrata popularności, czy szerzej, nawet zaufania, wynikała przede wszystkim z manipulacji międzynarodowych banków, dążących do uzyskania coraz to wyższych dochodów. Z doniesień medialnych wynikało nawet, że w próbę manipulowania wysokością wskaźnika LIBOR zaangażowany był również brytyjski bank centralny. Szereg niepopularnych doniesień znacząco wpłynął na obniżenie zaufania uczestników rynku finansowego do tego wskaźnika. Wątpliwości co do tego, czy LIBOR CHF rzeczywiście odzwierciedla dane rynkowe, nieuchronnie prowadziły do jego likwidacji.
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, przypieczętowało konieczność zrezygnowania z publikacji wskaźnika LIBOR. W tym miejscu należy bowiem zauważyć, że LIBOR to referencyjna wysokość oprocentowania na rynku międzybankowym w Londynie właśnie.
Zaprzestanie publikacji stawki referencyjnej LIBOR będzie miało największe znaczenie dla frankowiczów, których kredyty są rozliczane w oparciu o ten właśnie wskaźnik. Oczywistym było, że w miejsce LIBOR będzie musiał zostać wprowadzony nowy miernik, który pozwoli na dalsze rozliczanie i wykonywanie umów. Tu pojawiło się kolejne pytanie, kto powinien zdecydować o tym, jaki wskaźnik będzie właściwy.
Z pomocą przychodzą instytucje Unii Europejskiej, szczególnie Komisja Europejska, która obecnie pracuje nad rozporządzeniem zastępującym LIBOR 3M wskaźnikiem SARON 3M. Dzięki temu rozwiązaniu kredytobiorcy frankowi mogą mieć nadzieję, że tym razem uda się systemowo rozwiązać tę kwestię, bez potrzeby toczenia indywidualnych sporów z bankami i rozstrzygania o właściwości wskaźnika referencyjnego adekwatnego dla konkretnej umowy.
Komisja Europejska zadecydowała, że wskaźnik SARON zastąpi LIBOR od 1 stycznia 2022 roku. Oznacza to, że oprocentowanie kredytów w CHF zmieni się automatycznie, bez konieczności zawierania dodatkowych aneksów do umów kredytów w CHF.
Wskaźnik SARON znajdzie zastosowanie w zdecydowanej większości umów kredytowych indeksowanych czy denominowanych walutą CHF, jednakże nie we wszystkich. Wynika to z tego, że część banków wprowadziło do swoich wzorców umownych klauzule awaryjne. Postanowienia te opisują sposób postępowania w sytuacji, gdyby zaprzestano publikowania wskaźnika LIBOR, co będzie miało miejsce w opisywanej, niedalekiej przyszłości.
W praktyce takie rozwiązanie niewiele zmienia dla frankowiczów, znalazło ono w tej grupie zarówno swoich zwolenników, jak i oponentów. Bez wątpienia jednak, zmiana wskaźnika stanowi dużą zmianę wprowadzaną systemowo, która może pociągnąć za sobą kolejne niejasności i kontrowersyjne rozstrzygnięcia dotyczące kredytobiorców frankowych.
Asystent adwokata, sekretarz kancelarii adwokackiej.
Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Aktywny członek Koła Naukowego Prawa Cywilnego USUS IURIS.
Adwokat Rafał Przybyszewski posiada bogate doświadczenie w prowadzeniu spraw sądowych. Na co dzień doradza klientom w skomplikowanych zagadnieniach cywilnych, spadkowych, rodzinnych i karnych. Pomaga też przedsiębiorcom rozwiązywać ich bieżące problemy.
+48 668 003 285